piątek, 5 lipca 2013

Do Rycerzy...

 Dobrze jest być z aparatem wśród przyjaciół. Wtedy, ot tak, nie wiadomo kiedy, robimy zdjęcia.
I wszyscy chcą i dobrze się bawią. Tak lubię :) 

Mocno ruchomi bohaterowie tych zdjęć to dzieci zespołowe biorące udział w nagraniach do nowej płyty.
Nagrania zakończyły i świętowały tę okazję lodami o gardła się już nie martwiąc. 
Chociaż, nie wiem, czy one w ogóle jakoś szczególnie się stresowały. Taka to była łaska :)

Studio i Mocni i dzieciaki, jeszcze powrócą.






Dziś na Open'er Festival, Fismoll,
niech gra pięknie,
m

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz