poniedziałek, 14 listopada 2011

The Diugs and The Duke

Witajcie tej jesieni zdecydowanie już chłodniejszej i mniej nasyconej.
Zapraszam do sesji rodzinnej z Diugami.
Do niedawna była ich piątka. Teraz jest już szóstka.
A prognozy były zupełnie inne... Czy to nie cud?
Rodzice śpiewają w zespole.
Chłopaki grają na wiolonczeli, gitarze i klarnecie.
Marysia jeszcze się zastanawia.
Ale szkoła muzyczna jest już raczej pewna :)

A jeśli muzycznie i z Diugami, może kojący Duke?

Słoneczna jesień jeszcze tutaj powróci.
Pozdrawiam,
M

Hi there!
Cold and all shades of grey settled for good in Poland.
But today I want to take you for a warm walk with the Diugs.
In an indian-summer-surroundings.
Daga and Kris sing in a band and their three boys play the cello, the guitar and the clarinet.
But wait, they also have a girl! Maria is only few months old.
The session took place a day after her baptism.

Stay in touch. Beautiful autumn will be back.
M



2 komentarze: