środa, 28 sierpnia 2013

Karwia

Wielka dłoń na reklamie na jeszcze naszym bloku wskazuje na Karwię.
Uśmiechnęliśmy się na taki znak, już spakowani nad morze jadąc właśnie tam.
Pojechaliśmy póki jeszcze jest tak blisko. 
Przez dwa dni było wszystko - 
morze, fale, ciepło i chłód wieczorny, piasek and good friends.
Dobrze było popatrzeć na morze niezmienne w swoim ciągłym ruchu
u progu zmian kiedy zwyczajne miejsca w naszym domu pustoszeją.

Let's replace the fear of the unknown with curiosity. I will.







 takie Proste aaa
m




poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Rzucam tę pracę



Panią Zielińską poznałam cztery lata temu. Zawsze elegancka i jasna dobrocią, nie mając dzieci, serce ma tak otwarte, że przygarnia i adoptuje nim wiele osób. Szczególnie swojego wnuczka. On, 'Pan Dyrektor', dzwoni do niej codziennie o 20. Ona, jego 'Sekretarka', siada do zielonego aparatu dużo wcześniej i czeka na rozmowę, może najważniejszą w ciągu dnia. Kiedy telefon zadzwoni i okazuje się, że Pan Dyrektor jeszcze o tej porze pracuje, ona mu mówi, że rzuca 'tę pracę'. On jej na to, że nie może bo nikt inny w tym wieku jej nie zatrudni. 

Mieszka sama. W ostatnich miesiącach rzadko wychodzi z domu.
Mimo wszystko ta historia nie jest smutna, bo nie brakuje w niej nadziei, miłości i woli życia.
.







mając nadzieję,
m


środa, 14 sierpnia 2013

piątek, 2 sierpnia 2013

East


W Radzyniu tego lata znów było tak, że był czas na bycie bez pośpiechu.
I rozmowy i spacery i obserwowanie chłopaków, wszystko były częścią odpoczywania, 
aktywnego odpoczywania ;)

Przed Wami trochę zdjęć,
z których każde wraca do jakiejś dobrej chwili tamtego czasu.



PS zdjęcie kałuży dedykuję Krzysztofowi Sakowi







Na przedostatnim zdjęciu Jaś ugryziony przez osę.
Dzielny.



m